Sklep internetowy w Social Media – warto? Jeśli tak to po co? Jeśli wiesz po co to jak działać, jakich błędów nie popełniać? Jak wykorzystać social media w e-commerce?
Jakiś czas temu pisałam o błędach sklepów internetowych, na które czasem lub nawet często natrafiam. Wtedy skupiłam się głównie na doświadczeniach użytkownika związanych z poruszaniem się po stronie i z procesem zakupowym. Błędy w tamtym wpisie dotyczyły samej strony sklepu.
Teraz pora na błędy sklepów internetowych w Social Media. Pora rozwikłać zagadkę i popularne pytanie: Dlaczego Facebook nie sprzedaje?
Facebook i inne platformy społecznościowe (nie tylko Facebook przecież istnieje) nie sprzedają z wielu powodów. Ja opiszę najbardziej popularne błędy sklepów internetowych w Social Media, które popełniałam i ja i moi klienci.
Często o tych błędach mówię na prowadzonych przeze mnie szkoleniach i pomyślałam, że warto podzielić się z nimi z moimi czytelnikami 🙂 Może i Ty masz jakieś swoje doświadczenia, które można zaliczyć do błędów i podzielisz się nimi ze mną? W końcu wszyscy uczymy się na błędach – grunt by te błędy nie były nasze 😉
Błędy sklepów internetowych w Social Media wpłynąć mogą na dwa obszary: wizerunek sklepu oraz sprzedaż. Faktem jest, że sprzedaż przez media społecznościowe nie należy do prostych zadań. Ma to dwie główne przyczyny:
- ludzie wchodząc na portale społecznościowe nie mają intencji zakupowej. Jest to dla nich miejsce rozrywki, komunikacji ze znajomymi, a także sprawdzenia co tam w świecie piszczy. Często pomijają posty sponsorowane, które promują same produkty. Jeśli już skuszą się na zakupy, to zwykle dotyczy to produktów, które wcześniej oglądali lub wiedzą, że niebawem je kupią.
- sklepy internetowe nie zawsze wiedzą jak komunikować się przez media społecznościowe. W związku z tym często popełniają podstawowe błędy, które nie tylko nie dostarczają im konwersji, ale w wielu przypadkach mogą zniechęcić klientów do zakupów u nich.
Błędem jest też także traktowanie mediów społecznościowych jako źródła dostarczającego dodatkowe transakcje. Jest to szczególnie częste w przypadku e-commerce.
Przestań gonić za lajkami, goń za zaangażowaniem.
To możesz osiągnąć samemu wychodząc z dialogiem do klientów i dzieląc się wartościowymi treściami.
O tzw. Social commerce – romansie Social Media w e-commerce opowiadałam na Czwartku Social Media w Bydgoszczy. Łap prezentację, a poniżej krótki jej opis 🙂
Dlaczego postanowiłam nazwać temat mojej prezentacji jako burzliwy romans?
Bo to relacja, która wciąż napotyka na problemy i trzeba do niej mądrze podchodzić. Relacja ta ma wiele wad, ale ogrom zalet, potrzebuje czasu, często dochodzi w niej do spięć, ale ma potencjał!
Jak sprawić by romans przetrwał i rozwinął się w coś trwalszego, a nie skończył rozstaniem?
Wyróżniłabym tu 4 obszary o które powinniśmy zadbać:
- Musisz sobie uświadomić jakie są etapy budowania tej relacji, które doprowadzą lub też nie do konwersji. Czyli jak wygląda ścieżka zakupowa klienta, która wcale do prostych nie należy.
- Jak w każdym związku, tak i w Social Commerce niezbędne jest urozmaicenie. Warto pomyśleć o innych marketingowych przyjaciołach i pobawić się w trójkąty, czworokąty itd 😉 Wykorzystaj to co i tak już robisz, a także pamiętaj o synergii działań marketingowych.
- Pobaw się trochę w analyticsie, nie ograniczaj się do podstawowych statystyk, pokop, sprawdź ścieżki wielokanałowe, wykorzystaj utm-y. Skorzystaj też z innych narzędzi – np. narzędzi do monitoringu internetu.
- Unikaj popularnych błędów!
Sklep internetowy w Social Media – jakich błędów nie popełniać?
-
- Zbyt Krzykliwa Reklama Która Zniechęca Użytkownika
Jeden z moich klientów chcąc poinformować potencjalnych klientów o nowym produkcie na rynku, naturalnym i bardzo zdrowym, ułożył mniej więcej taką treść reklamy:
NOWOŚĆ! Produkt XXX. Lepszy skład. Sprawdź!
Pomylił chyba Google Ads z Facebook Ads i żadnej konwersji oczywiście nie zyskał. Nachalna sprzedaż w Social Media nie jest mądrym rozwiązaniem. Reklama powinna zaciekawić i sprawić, że potencjalny klient zainteresuje się produktem i będzie chciał więcej się o nim dowiedzieć. Nie skupiaj się na sprzedaży od razu, zwłaszcza jak chcesz dotrzeć do nowych osób. Daj się poznać, dopiero potem sprzedawaj.
- Zbyt Krzykliwa Reklama Która Zniechęca Użytkownika
-
- Szeroko, szerzej, jak najszerzej
Kierujesz reklamę zasięgową do zbyt szerokiej grupy odbiorców, nie uwzględniając cech Twoich potencjalnych klientów. To trochę tak jakbyśmy próbowali namówić kociarę do zakupu psa albo obroży dla psa – teoretycznie może jej przyjaciółka ma psa i niebawem zbliżają się jej urodziny, więc prezent wydaje się praktyczny. Ale to tylko teoretyczne gdybanie. A jak ja to zobaczę to pewnie trafisz na moją prezentację jako zły przykład 😉
- Szeroko, szerzej, jak najszerzej
-
- Nieważne jak, ważne by było!
Podobno remarketing działa i warto go stosować. Także na fejsie! Z tym, że remarketing działa wtedy jak robisz go z głową. Śledząc użytkowników produktami, które kupiły przed chwilą tylko przepalisz budżet i zirytujesz klienta. Nigdy nie zapomnę, jak kilka dni śledził mnie… kalafior!Nie chcę Cię kojarzyć z kalafiorem! Chcę Cię kojarzyć z pysznym przepisem na kalafior i zdjęciem wywołującym ślinotok! - Kto chce, ten szuka. A kto szuka ten znajdzie
Skupiasz się tylko na reklamie, tak aby zachęcić użytkownika do kliknięcia. A co potem? Potem to przecież jak chce kupić to sobie znajdzie… Innymi słowy kierujesz użytkownika na stronę główną sklepu, a nie na konkretny landing page czy do strony produktu. Tylko naprawdę zmotywowany do zakupu użytkownik będzie szukał produktu czy podstrony, reszta bardzo szybko opuści stronę sklepu.
- Nieważne jak, ważne by było!
-
- Sprzedaż. Sprzedaż. Sprzedaż. Sprzedaż
Twój fanpage to słup ogłoszeniowy, na którym nie ma nic innego oprócz promocji produktów, często zwykłych packshotów – bez historii, tła wydarzeń, czegokolwiek. Nie budujesz ani relacji ani pewnie sprzedaż zbyt dobrze Ci nie idzie. Pamiętaj, że podstawą Social Sellingu jest budowanie relacji, która to dopiero ma prowadzić do sprzedaży. Zamiast packshotów pokaż produkt w użyciu i w życiu. Tak jak to jest na przykładach.
- Sprzedaż. Sprzedaż. Sprzedaż. Sprzedaż
- Oszczędzanie na wszystkim
A zwłaszcza na agencji, która ma zarządzać Twoimi kanałami społecznościowymi. Wierz mi, obsługa mediów społecznościowych i reklama w nich nie zajmuje kilku godzin tygodniowo, to wymaga więcej czasu! Jeśli zgłasza się do Ciebie “agencja”, która oferuje wszystko za 500zł netto miesięcznie, to uciekaj. Nic z tego dobrego nie wyjdzie 😉
A może Ty masz jakieś swoje przemyślenia odnośnie sprzedaży w Social Media? Podziel się nimi koniecznie 🙂
I na koniec – pamiętaj, że media społecznościowe to naprawdę wartościowy punkt styku z klientem. Jednak punkt styku nie w celu zwiększenia sprzedaży, a po prostu polubienia się! Niech Twoim celem nie będzie tylko konwersja, niech Twoim celem będą także dobre relacje z klientami!