Na co zwracać uwagę podczas przeprowadzania audytu UX w drogerii internetowej? Jakie są oczekiwania wobec branży beauty on-line i na jakie problemy mogą natrafiać użytkownicy?
(artykuł ten jest streszczeniem artykułu opublikowanego w serwisie NowyMarketing.pl)
Popularność branży beauty on-line rośnie, bo chętniej kupujemy kosmetyki on-line.
Skąd to wiem?
Z danych, a konkretnie z Raportu E-commerce w Polsce, których od kilku lat Pokazuje, że kosmetyki są jedną z 3 najczęściej kupowanych kategorii produktowych w Internecie. Ponadto często szukamy informacji o kosmetyki i perfumach właśnie w Internecie.
Zdj. Raport E-commerce w Polsce 2022 – Gemius dla E-commerce Polska – wzrost o 8% w stosunku do 2021 r.
Na rynku jest wiele drogerii internetowych, a pewnie i w tej chwili powstaje nowa.
Jak się w nich kupuje?
Czy są intuicyjne i zachęcają do zakupów?
Czy wspierają, zamiast utrudniać?
Bywa różnie 😉
Oczywiście nie ma ideałów i nie da się też wszystkich zadowolić, jednak pewne standardy użyteczności i eliminować na bieżąco błędy, należy. Dlatego, jeśli zależy Ci na poprawie doświadczeń (a w wyniku tego, także wzrostu konwersji), przeprowadzaj czasem audyt UX w swojej drogerii internetowej.
Audyt UX (o którym więcej poczytasz tutaj) możesz zlecić na zewnątrz (zapraszam) lub przeprowadzić go samodzielnie. Niemniej bez względu, którą opcję wybierzesz, zawsze powinieneś uwzględnić 4 aspekty:
- wygląd i styl sklepu,
- czytelność i łatwe zrozumienie, co tu znajdziemy,
- budowanie zaufania i poczucia bezpieczeństwa,
- użyteczność i intuicyjność.
Wygląd i styl w branży beauty on-line
- czy layout sklepu jest estetyczny?
- czy nie ma tu poczucia przytłoczenia i chaosu?
- czy sklep przywołuje dobre skojarzenia?
W branży beauty, gdzie motywacją do zakupów jest zdrowie i piękny wygląd, design ma znaczenie.
Zresztą nie tylko w drogeriach internetowych jest to istotne, gdyż estetyczny wygląd wspiera budowanie wiarygodności i przydatności. Co jest związane z efektem estetycznej użyteczności – postrzegamy estetycznie wyglądające rzeczy, jako bardziej użyteczne i lepiej działające.
Czytelność i jasny przekaz
- czy po wejściu na pierwszą stronę, użytkownik wie, gdzie się znalazł?
- czy pierwszy widok mówi, co w tym serwisie można zrobić?
- czy pierwszy widok zachęca do pozostania w witrynie?
- czy wielkość tekstów jest wystarczająca?
- czy łatwo przeskanować witrynę?
- czy przyciągamy uwagę użytkownika do najważniejszych elementów?
Chodzi o to, że jeśli uwaga użytkownika będzie rozproszona, małe czcionki będą utrudniać czytanie, a rozmieszczenie elementów będzie wymagać zastanawiania się, w co kliknąć, użytkownik łatwo się zniechęci.
Zdj. Drogeria Natura: nie wiadomo tu dokładnie, które informacje dotyczą którego produktu.
Budowanie wiarygodności i poczucia bezpieczeństwa
- czy użytkownik znajdzie tu, wszystkie informacje potrzebne do podjęcia decyzji zakupowej?
- czy zdjęcia pokazują dokładnie produkt, jego odcień, konsystencję?
- czy łatwo znaleźć informacje o zwrotach i kosztach dostawy?
Jeśli nie dbamy o to, aby klient otrzymał wszystkie potrzebne mu informacje u nas, o nie będzie czuł potrzeby kupowania u nas. Pójdzie, gdzie indziej, tam, gdzie dostanie to czego potrzebuje do pełnego procesu zakupowego.
Wyobraź sobie sytuację: potencjalny klientka trafiła na kartę kremu X z polecenia znajomej, która w tym sklepie dokonała właśnie zakupu polecanego kremu. Jednak klientka chce jeszcze poznać skład INCI i dokładniejszy opis, ale w tym sklepie jest tylko jakiś generyczny tekst, który nie odpowiada na jej pytania. Szuka więc w Google składu i lepszego opisu, trafia na stronę innego sklepu, który akurat ma promocję na ten krem X, albo ma tańsze koszty dostawy, albo po prostu zna ten sklep, ufa mu i tu ostatecznie kupuje krem X. A mogła kupić u Ciebie, gdybyś dał/a jej wszystkie potrzebne informacje.
- czy dostarczasz potwierdzenia, że ten produkt i ten sklep są warte uwagi klienta?
Potwierdzenie, czyli “społeczny dowód słuszności” możesz uzyskać przez zbieranie opinii o produktach/sklepie, czy np. umieszczanie treści tworzonych przez influencerów, którzy testują produkt – zgodnie z badaniami dodanie jednej recenzji na stronie produktu może spowodować nawet 65% wzrost jego sprzedaży.
Prostota użytkowania – funkcjonalność i intuicyjność
- czy łatwo dotrzeć do poszukiwanego produktu?
- czy wyszukiwarka uwzględnia literówki i brak polskich znaków?
- czy wyszukiwarka podpowiada produkty, bazując na historii użytkownika?
- czy wyniki wyszukiwania można zawęzić (poprzez filtry) i posortować?
Zdj. Wyszukiwarka – dobre praktyki – autosugestie, opcja filtrowania i sortowania wyników
- czy opcje sortowania i filtrowania są widoczne i poprawnie działają?
- czy atrybuty filtrowania uwzględniają specyfikę produktów i poszczególnych kategorii?
- czy filtry obecne w różnych kategoriach są zapamiętywane i nie trzeba ich za każdym razem wybierać, przechodząc do kolejnej kategorii?
W sklepach, w których jest dużo produktów (czyli też w drogeriach internetowych) zawężanie listingu produktów (na stronie kategorii, promocji czy wyników wyszukiwania) jest kluczowe, aby ułatwić przeglądanie i nie zniechęcić liczbą pozycji.
- czy proces koszyka jest przejrzysty?
- czy nie zniechęcasz zbyt nachalnym nakłanianiem do wrzucenia do koszyka jeszcze zbyt wielu produktów?
- czy w formularzu z danymi prosisz tylko o naprawdę kluczowe informacje do realizacji zamówienia?
- czy pola w formularzu są walidowane w czasie rzeczywistym i w razie błędu, informują jak go poprawić?
- czy klient wie, co będzie w kolejnym kroku?
Oczywiście to nie wszystkie rzeczy, na które należy zwrócić uwagę podczas audytu UX w branży beauty. Więcej o tym, kiedy warto wykonać audyt użyteczności sklepu internetowego i listę wszystkich elementów, które powinny wchodzić w jego zakres znajdziesz na podstronie: Audyt UX >>
Chcesz przeprowadzić profesjonalny audyt UX w Twoim sklepie?
Kliknij tu i dowiedz się więcej
A jakie trendy widzimy w branży beauty on-line?
Oczywiście trendy, które pozytywnie wpływają na user experience, czyli poprawę doświadczeń klienta.
1. Zaawansowane opcje wyszukiwania produktów i treści
- wyszukiwanie obrazem i wyszukiwanie głosowe,
- wykorzystanie ML (machine learning) i NLP (Natural Language Processing) do personalizacji wyszukiwania i rekomendacji produktowych zgodnie z intencjami użytkownika.
2. Wirtualne testowanie produktu na sobie
- tzw. wirtualne przymiarki – możliwość sprawdzenia koloru kosmetyku, na sobie lub na modelu/ce – nie jest to nic nowego, ale wciąż rzadko wykorzystywane,
- aż 61% konsumentów twierdzi, że woli robić zakupy u sprzedawców oferujących możliwości, jakie daje rozszerzona rzeczywistość.
Przykład działania “wirtualnych przymiarek” opisywałam w artykule: Jak zachęcić do zakupu w sklepie internetowym?
Zdj. „Wirtualna przymiarka”, czyli sprawdzenie koloru kosmetyku na swojej twarzy (na żywo lub na zdjęciu) lub wybranej modelki. (nyxcosmetics.com)
3. Dostępność i inkluzywność
Czyli bycie dla każdego, szanowanie naszej odmienności, różnorodności i niedoskonałości. Brak podziałów i instagramowych filtrów.
Zachęcam Cię do przeczytania całego artykułu, w którym na konkretnych przykładach jest pokazane, co robić i czego nie robić w drogeriach internetowych. A jeśli chcesz porozmawiać o profesjonalnym audycie UX to zapraszam do kontaktu!
Zdjęcie w grafice tytułowej: Laura Chouette/Unsplash