Zawsze podziwiałam kobiety, które nie boją się podejmować wyzwań, a branża nowych technologii ich nie przeraża. Taką kobietą jest Monika Sumorek. Monikę poznałam na Gali Ekomersów, corocznej imprezy nagradzającej najlepsze firmy działające w branży e-commerce. Miałam to szczęście być w jury i dowiedzieć się o wcześniej nieznanych mi Startup-ach i firmach. Monika wraz z kolegami reprezentowała firmę Feedink, która zdobyła I miejsce w kategorii Debiut Roku: Aplikacja SaaS. Postanowiłam podpytać Monikę o jej wrażenia z pracy w Startupie oraz o same narzędzie, które moim zdaniem naprawdę zasługuje na uwagę.
Agata Chmielewska: Moniko po pierwsze gratuluję zwycięstwa. Spodziewaliście się tego? Konkurencja była mocna?
Monika Sumorek: Dziękuję w imieniu całego zespołu, to dla nas ogromne wyróżnienie i docenienie naszych starań o to, aby usprawnić i ułatwić pracę e-commerce’om. Konkurowaliśmy z firmami, które działają w takim samym modelu biznesowym jak my, czyli SaaS. Każda z firm tak naprawdę skupia się na innym biznesie i ostatecznie nasza technologia w oczach jury została najbardziej doceniona. Ja cały czas wierzyłam w zwycięstwo, ponieważ widzę, jak bardzo pomagamy naszym klientom w pracy z feedem xml. A jak sama wiesz, marketing z wykorzystaniem plików produktowych z roku na rok staje się coraz bardziej popularny.
AC: Czy efekty wygranej już są widoczne? Czy otrzymujecie więcej zapytań i łatwiej Wam zdobywać nowych Klientów?
MS: Informacja pomału rozchodzi się w sieci, jak również drogą pantoflową dociera do coraz większego grona osób. Zauważyłam, że od tego czasu stosunkowo więcej osób zakłada konta w naszym systemie i testuje pakiet Freemium. Poza tym mieliśmy już kilka telekonferencji i spotkań po gali, a minęły dopiero dwa tygodnie od otrzymania Ekomersa. Kiedy prowadzimy video konferencje z klientami lub wydawcami, dowiadujemy się, że nasza technologia to właśnie coś, czego potrzebują. To jeszcze bardziej motywuje do działania!
AC: W branży marketingowej pracujesz już 5 lat. Jak zaczęła się Twoja przygoda z marketingiem? Od razu wiedziałaś, że chcesz robić właśnie to czy to był przypadek?
MS: Tak jak pewnie w przypadku większości osób trochę przez przypadek, trochę przez ciekawość. W liceum skończyłam klasę o profilu biologiczno-chemicznym, poszłam na studia z tłumaczeń specjalistycznych, a pracę rozpoczęłam w marketingu.
Wszystko zaczęło się od planowania i kupowania mediów. Bardzo dobrze wspominam moją pierwszą agencję, gdzie szefowa wielu rzeczy mnie nauczyła i tak naprawdę zainspirowała do działania w marketingu online. Będąc w branży, poznałam wiele fantastycznych osób, część z nich to przyjaźnie na całe życie 🙂
AC: Po pracy w Cube Group zdecydowałaś się na pracę w startupie. Nie bałaś się? Nie każdemu startup-owi się udaje (coś o tym wiem ;)), a Ty zdecydowałaś się podjąć ryzyko. Dlaczego?
MS: Nigdy nie boję się zmian. Bez zmian człowiek stoi w miejscu i się nie rozwija. Ryzyko jest zawsze, nawet na etacie w firmie o stalowych fundamentach. Technologia feedink na tyle mnie zainteresowała, że nie miałam oporów przed zmianą pracodawcy. Przede wszystkim dlatego, że to praktyczne i szalenie potrzebne rozwiązanie dla e-commerce. Współpracując z klientami w Polsce i za granicą widzę, jak nasz system usprawnia ich pracę i pomaga im oszczędzić nakłady czasowe i finansowe. Poza tym, to cały czas nowość na rynku polskim.
AC: Jakie widzisz różnice między pracą w większej agencji a pracą w rozwijającym się startupie?
MS: Przede wszystkim w startupie szef siedzi obok mnie, a w większej agencji widzę szefa raz na kilka dni. W startupie proces decyzyjny jest szybszy, nie trzeba przechodzić przez kilka szczebli lub działów, aby dostać zielone światło. W większej agencji natomiast ma się więcej znajomych z pracy, większą różnorodność projektów.
AC: W Feedink.com jesteś Business Development Manager. Na czym polega Twoja praca? Przyznam, że nazwa stanowiska dosyć skomplikowana 😉
MS: Naprawdę? Wydawało mi się że to jedno z popularniejszych stanowisk w Warszawie. Takie stanowisko jest bardzo pojemne, co oznacza, że robię wiele rzeczy. Od rozmów i spotkań z klientami poprzez edukację rynku o zarządzaniu plikiem produktowym. Kontaktuję się z firmami w Polsce jak i za granicą. Według mnie to połączenie marketingowca, handlowca i stratega.
AC: Jak wiesz od lat siedzę w branży e-commerce i zainteresowało mnie Wasze rozwiązanie. Ja wiem o co w tym chodzi, ale powiedz jak mam przekonać swojego Klienta, że warto skorzystać z Waszych usług?
MS: Przede wszystkim powiedz mu o oszczędności czasu. Nie angażujemy w ogóle klienckich działów IT, a stworzenie nowego formatu feeda w naszym systemie zajmuje dosłownie kilka minut zamiast kilku godzin lub nawet miesięcy! Nie trzeba czekać aż Twój „ticket” zostanie zaakceptowany przez dział IT. Ponadto, dajemy możliwość ustawienia, które produkty lub kategorie mają nie wyświetlać się w feedzie, czy możliwość dodania słowa, np. „bestseller” do wybranych grup produktów lub kategorii na podstawie danych z Google Analytics. Możliwości jest wiele, ograniczają nas tylko dostarczone dane. Działamy z małymi sklepami internetowymi jak również z topowymi e-commerce’ami, które mają po 600 000 produktów w ofercie.
AC: Z tego, co się orientuję, feedink.com nie ma jeszcze konkurencji na polskim rynku, więc to na Waszych barkach spoczywa edukacja branży. Czy to trudne zadanie? Jak branża e-commerce zapatruje się na nowe narzędzia?
MS: Tak, jako jedyni oferujemy taką usługę w Polsce. Branża e-commerce zna pojęcie pliku produktowego, ponieważ często już prowadzi działania z wykorzystaniem feedów. Nasza rola polega na tym, by im pokazać, że ten proces może być szybszy, łatwiejszy i że istnieją możliwości automatycznej modyfikacji i optymalizacji pliku produktowego. Odzew jest zawsze pozytywny i każdy chce wypróbować nasz system. Co więcej, firmy między sobą polecają naszą technologię.
AC: Znasz 3 języki obce. Szczerze Ci zazdroszczę! Zdradź swoje sposoby na naukę języków obcych. Ja wciąż szkolę jeden język i nie znalazłam mojej ulubionej metody nauki.
MS: Sekret to być systematycznym i nigdy się nie poddawać. Uważam, że każdy jest w stanie osiągnąć to, czego chce, tylko często brak wytrwałości i wiary w siebie niweczy wszystko. Najwięcej nauczyłam z wyjazdów za granicę, seriali, filmów, radia, magazynów, internetu, czytania książek… Pamiętam jak półprzytomna wieczorami słuchałam lokalnego radia angielskiego czy francuskiego. Niewiele rozumiałam, ale cały czas słuchałam i z tygodnia na tydzień było coraz lepiej. Trzeba mieć codziennie kontakt z żywym językiem, rozmawiać, robić błędy i nie poddawać się, mimo że nie jest łatwo.
AC: Nauka języków to jedno, ale wiem, że fascynuje Cię też kosmetyka naturalna – sama robisz kremy! Wiesz, że ja kiedyś też robiłam? Jestem po biologii medycznej i nim trafiłam do branży e-commerce, interesowałam się biochemią kosmetyczną. Skąd Twoje zainteresowanie tym tematem?
MS: Nie uznaję kremów do twarzy, jedyne jakie robię to te do rąk lub balsamy do ciała. Zainteresowanie tematem zaczęło się, kiedy odkryłam, co drogeryjne kremy mają w składzie. Wyrzuciłam wszystkie kosmetyki, które miałam w łazience i zastąpiłam je naturalnymi olejami i masłami. Efekty są niesamowite, jeszcze nigdy nie miałam tak zdrowej skóry.
Wiesz, ile fantastycznych olejów i maseł mamy do dyspozycji? Możesz dostosować je do typu Twojej skóry, do Twoich bieżących potrzeb pielęgnacyjnych. Do tego niektóre naprawdę pięknie pachną, np. olej z pestek śliwek, truskawek, orzechów laskowych czy masło kakaowe. Mogłabym o tym mówić bez końca 🙂
AC: Żywność naturalna i zdrowe odżywianie też Cię pasjonuje? Bo wiesz, ja prowadzę też blog kulinarny 😉
MS: Tak, ważne aby świadomie podchodzić do tego, co jemy. To jest inwestycja długoterminowa, która zawsze procentuje. Zwracam uwagę na to co jem, unikam śmieciowego jedzenia, instant magii i fast foodowego szaleństwa i wiesz co? Czuję się świetnie! Organizm ma więcej siły i energii, jeśli zapewniasz mu dobre paliwo. Nie wspominając już o większej odporności, co się przydaje w jesienno-zimowym okresie, kiedy wszyscy chorują.
Tak, znam twojego bloga. Już nawet skorzystałam z jednego przepisu – trufle dyniowe z czekoladą są nieziemskie!
AC: Dziękuję i polecam także trufle jaglane 🙂 Skąd na to wszystko znajdujesz czas? Aktywna zawodowo, urozmaicone i czasochłonne hobby. Masz czas na sen i nic nierobienie?
MS: Wszystko jest kwestią wyborów i priorytetów. Jeśli coś Cię pasjonuje, nie liczysz czasu i nie zwracasz uwagi na zmęczenie czy niewyspanie, bo jesteś szczęśliwy. Nigdy nie traktuję moich zainteresowań w kategorii przymusu.
Zdrowe odżywianie jest szalenie ważne w naszych czasach, kiedy interesy dużych firm i koncernów niekoniecznie są zbieżne ze zdrowiem i dobrem konsumenta. Mimo że zdrowe odżywianie kosztuje więcej czasu i zaangażowania, nigdy z tego nie zrezygnuję, zwłaszcza że wiem po samej sobie, że to się opłaca. Podobnie jak aktywność fizyczna, na którą również znajduję czas!
Uważam, że lenistwo jest najgorszą formą spędzania wolnego czasu. Kiedy Twój dzień jest wypełniony urozmaiconymi aktywnościami, nie marnujesz danych Ci szans i możliwości do wykorzystania w życiu.
AC: Kto mnie zna, ten wie, że mój telefon to kopalnia różnych aplikacji, zwłaszcza do zarządzania czasem i życiem. Nie byłabym sobą, gdybym nie spytała się Ciebie czy używasz tego typu apek? Masz swoją ulubioną?
MS: Miałam wiele podejść do appek organizatorów życia, ale bez powodzenia. U mnie kartka papieru z check-listą zawsze zdaje egzamin. Potem z dziką radością wykreślam zrobione rzeczy i wyrzucam kartkę do kosza. Czasem też stosuję Windowsowski Sticky Notes, gdzie zrobione zadania opisuję jako “done”, a zadania w trakcie jako “-”
AC. Na koniec jeszcze zdradź jakie są dalsze kroki Feedlink.com? Jakie plany, jakie cele?
MS: Feedink rusza na podbój Europy. Widzę wiele e-commerce’ów, które dzięki naszej technologii mogłyby rozwinąć swoje działania w reklamie online lub zoptymalizować swoje procesy, jeśli już korzystają z feedów. Patrzymy optymistycznie, ponieważ mamy dopracowane narzędzie, które może z powodzeniem konkurować z systemami dostępnymi na innych rynkach.
Moniko serdecznie Ci dziękuję za wywiad i jeszcze raz gratuluję. Oczywiście trzymam kciuki za szybki i efektywny podbój Europy. No i mam nadzieję na możliwość przeszkolenia się u Ciebie z kosmetyki naturalnej, bo kiedyś sama też kręciłam różne kosmetyki, ale posiadana wiedza już wyparowała.
Jeśli spodobał Ci się wywiad z Moniką z Feedink zachęcam Cie do przeczytania rozmów z innymi równie ciekawymi osobami:
- Michał Szafrański o work-life balance
- Anita Kijanka o kobiecości w świecie IT
- Marcin Łukiańczyk o przekształcaniu pomysłu w biznes