Czy nadawca i temat newslettera są ważne? Powiesz: no tak, są ważne, bo wpływają na to czy odbiorca otworzy newsletter. Ty to wiesz, ale wielu marketerów niestety nie.
Planując działania e-mail marketingowe skupiamy się głównie na zawartości newsletterów. Mają być graficznie spójne ze stroną, treściwe, z wezwaniem do działania, z fajnymi produktami… Mają sprawić, że odbiorca przejdzie na naszą stronę.
To wszystko jest prawdą, jednak nim subskrybent kliknie w nasze wezwanie do działania (CTA) musi najpierw otworzyć ten newsletter. A o tym czy go otworzy decyduje temat i nadawca newslettera.
Dlaczego tak wielu marketerów o tym zapomina. Dlaczego pomija ten pierwszy jak istotny aspekt naszej wysyłki mailingowej? Przecież to jasne, że jeśli nadawca nie wzbudzi zaufania w odbiorcy, a temat go nie zainteresuje to cała wiadomość po prostu wyląduje w koszu – o ile jeszcze wcześniej nie trafi do folderu spam, bo tak też się może stać.
O tym dlaczego nadawca i temat newslettera są ważne, dobre przykłady, z których warto brać przykład oraz te przykłady, których należy się wystrzegać możesz przeczytać w moim artykule w Nowy Marketing “Kim jestem i dlaczego do Ciebie piszę – czyli o nadawcy i temacie newslettera”
Nie popełniaj błędów innych, pamiętaj, że nadawca i temat newslettera są tak samo ważne, jak jego zawartość.
Śledź skuteczność swoich newsletterów! Analizuj je i poprawiaj, aby jeszcze lepiej realizowały swoje cele.
Możesz skorzystać z szablonu raportu do monitorowania efektów kampanii e-mail marketingowych, który pobierzesz wypełniając poniższy formularz:
Ułatwisz sobie dzięki niemu pracę!
Przy okazji może zainteresuje Cię mój artykuł w Marketing Przy Kawie – 10 najczęstszych błędów w komunikacji e-mail marketingowej