Multitasking, prawo w e-commerce i domowy likier

Został tydzień do świąt Bożego Narodzenia. Z tego co się orientuje dziś mamy niedzielę handlową (choć w sumie “jeszcze” każda niedziela jest praktycznie handlowa). Jeśli nie spędzasz czasu na zakupach albo zostałeś/aś wyciągnięta z domu do centrum handlowego i gdzieś z nudów podpierasz ścianę to zachęcam Cię do przeglądnięcia kilku artykułów, które znalazłam w ostatnim czasie w sieci. Naprawdę są warte nawet pobieżnego przejrzenia, zresztą gdyby nie były, to bym nie traciła czasu by Ci je polecać 😉 Czas jest za drogi by go marnować no nie? Zatem zabieraj się do lektury nawet jeśli dziś nie niedziela, a Ty nie jesteś na zakupach 😉

1. Multitasking uzależnia od…

Nie trzeba Ci chyba przypominać, że multitasking jest zjawiskiem negatywnym, a nie pozytywnym, jak przez wiele lat sądzono. Multitasking obniża naszą efektywność, upośledza naszą zdolność koncentracji, a nasza kreatywność potrafi zrobić sobie wolne. Jednak czy wiedziałeś, że multitasking ma swój wkład w uzależnieniu od ciągłego sprawdzania portali społecznościowych i poczty?

When we complete a tiny task (sending an email, answering a text message, posting a tweet), we are hit with a dollop of dopamine, our reward hormone. Our brains love that dopamine, and so we’re encouraged to keep switching between small mini-tasks that give us instant gratification.
This creates a dangerous feedback loop that makes us feel like we’re accomplishing a ton, when we’re really not doing much at all (or at least nothing requiring much critical thinking). In fact, some even refer to email/Twitter/Facebook-checking as a neural addiction.

Multitasking is Killing Your Brain

2. 20 lat minęło jak jeden dzień….

Ciekawe zestawienie od OS3 co się działo w branży reklamowej i w Internecie w ciągu ostatnich 20 lat. Podsumowanie, najciekawsze reklamy i najistotniejsze wydarzenia. A do tego kilka dających do myślenia przewidywanych zmian w nadchodzącym czasie. No cóż, trzeba się z tym pogodzić, że branża internetowa zmienia się czasem szybciej niż my jesteśmy w stanie to ogarnąć….
Jak tak cofam się pamięcią wstecz to faktycznie to co było 20 lat temu (tak tak, pamiętam), a co jest teraz to kosmos. Jak sobie przypomnę jak “uczyłam się Internetu” i jak nie rozumiałam mojego chłopaka o co mu chodzi z tym całym gadu gadu skoro są pokoje prywatne na chat-ach 😉

Raport #20 lat OS3

Always Hits the Spot Pepsi Cola

3. Czy ograniczenie handlu w niedzielę wpłynie na sprzedaż on-line?

Jedny z głupszych pomysłów naszego rządu jest ograniczenie handlu w niedzielę także poprzez Internet. Nie bardzo to rozumiem i nie bardzo widzę tego sens – przepraszam, ale co, strony internetowe sklepów mają być niedostępne w niedzielę, a może sklepy mają wprowadzić mechanizmy uniemożliwiające finalizację zamówienia tego dnia? Nonsens, nie dosyć, że to dodatkowe koszty dla sklepów, spadek ich obrotów, to także ryzyko dla Państwa. Na szczęście z pomysłu się wycofano, jednak wszystko jeszcze może się zmienić. Przeczytaj co wtedy….

Jak nowe przepisy o ograniczeniu handlu w niedzielę wpłyną na e-commerce w Polsce?

4. Kwestie podatkowe i prawne związane z prowadzeniem biznesu w branży e-commerce – znasz je wszystkie i rozumiesz?

Ja niestety nie, ale w sumie prawnikiem i księgową nie jestem, więc teoretycznie nie muszę się tym interesować. Jednak tylko teoretycznie, bo tak naprawdę prowadząc biznes (czy to w branży e-commerce czy innej) warto znać chociaż pobieżnie wszystkie zawiłe i nudne kwestie prawne i księgowe. Polecam Ci przeczytać albo chociaż przejrzeć raport przygotowany pod patronatem Izby Gospodarki Elektronicznej:

E-commerce pod lupą fiskusa. Najtrudniejsze kwestie podatkowe w handlu elektronicznym.