Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie wpisu jest niby oczywista, skoro płacę za zdjęcie to mogę wszystko, ale czy jednak to prawda? Czy oby na pewno mogę korzystać ze zdjęć stockowych na Facebooku? Czy możliwość korzystania z tzw. stocków w social media określona jest tylko przez licencję?
Skoro o tym piszę i zadałam takie pytanie to zapewne domyślasz się, że korzystanie ze zdjęć z banków zdjęć w Social Media nie jest tak proste i oczywiste jak się nam wydaje 😉
Ale do sedna, rozwiążmy powstałą zagadkę i usuńmy ten znak zapytania w naszej głowie 😉
Tworząc treści graficzne, materiały marketingowe i reklamowe itp. często korzystamy z banków zdjęć. Możemy tam znaleźć zarówno zdjęcia, jak i wektory, ilustracje czy filmy wideo, w zasadzie w każdej tematyce, kolorystyce, formacie i wielkości.
Większość osób wspomagających się zdjęciami ze stocków wie, że zależności od licencji jaką posiadają mamy różne prawa dotyczące ich wykorzystania. Nie chcę tu się rozpisywać o typach licencji, bo wiele osób już to zrobiło i pewnie lepiej niż ja bym to opisała (polecam np. artykuł Wojciecha Wawrzaka).
Zwykle jest tak, że darmowe zdjęcia pozwalają nam na mniej niż te płatne (choć są wyjątki, o których wspomnę za chwilę). Zresztą jest to całkowicie zrozumiałe.
Ale czy jeśli w opisie licencji jest napisane, że możemy owo zdjęcie wykorzystywać w celach biznesowych, komercyjnych, edukacyjnych itd. to rzeczywiście tak jest? Czy wykupując licencję rozszerzoną na zdjęcie wszystko nam wolno? Jasne, że nie, ale czy pomyślałbyś, że wśród ograniczeń wykorzystywania znajdą się także media społecznościowe?
Ja bym nie pomyślała i dopiero kolega z zaprzyjaźnionej agencji marketingowej (Ekspercimarketingu.pl) podzielił się ze mną informacją jaką otrzymał z Fotolia .com (jeden z popularniejszych w Polsce banków zdjęć). Zainteresował się tym tematem, gdyż sam często wykorzystuje “dzieła” zakupione w tym banku zdjęć i zaczął mocniej kopać, a ja mu w tym kopaniu postanowiłam towarzyszyć.
Zatem zaglądając do opisuc licencji serwisu Fotolia.pl, zarówno jeśli chodzi o licencję standardową, jak i rozszerzoną, w punkcie 3 dotyczącym ograniczeń znajdziemy taki o to zapis:
“3.3 Wykorzystanie w Mediach Społecznościowych. Nie mogą Państwo umieszczać Dzieła w Witrynach Mediów Społecznościowych (zdefiniowanych niżej), o ile Dzieło nie zostało określone jako „Dozwolone do Użytku w Mediach Społecznościowych”, w którym to przypadku w Dziele zamieszczono widoczną informację o prawach autorskich, a samo Dzieło nie przekracza naszych ograniczeń dotyczących rozmiaru („Dzieła Dozwolone do Użytku w Mediach Społecznościowych”): Mogą Państwo umieścić Dzieła Dozwolone do Użytku w Mediach Społecznościowych (oraz ich zmiany) bezpośrednio w Witrynach Mediów Społecznościowych lub wysłać je na takie strony, pod warunkiem że warunki użytkowania Witryn Mediów Społecznościowych nie zawierają żadnego zapisu, który przyznawałby komukolwiek wyłączne prawa lub prawa własności odnośnie takich Dzieł lub zmienionych Dzieł. „Witryna Mediów Społecznościowych” oznacza witrynę internetową lub aplikację, której głównym zadaniem jest ułatwianie społecznej interakcji jej użytkowników oraz umożliwianie użytkownikom dzielenia się treściami w związku z taką interakcją.”
Jeśli to rozłożyć na czynniki pierwsze to jak zwykle bywa możemy różnie owy zapis interpretować. Dlatego oboje, jak i ów znajomy, zapytaliśmy pracowników tego banku zdjęć o wyjaśnienie. O to co się dowiedzieliśmy:
- zdjęcia, które chcemy opublikować w Social Media bez ówczesnej ich edycji, nie mogą być większe niż 1000×1000 pixeli i na zdjęciu musi być umieszczona informacja: „© [Nazwa/nazwisko autora] / Fotolia]”
(taką wersję pliku można pobrać przy zakupie lub po nim z zakładki: moje konto > moje kupione pliki – pobierz) - modyfikacja zdjęcia (zrobienie kolażu, przerobienie na banner, dodanie naszego logo lub jakiegoś napisu) pozwala na publikację zdjęcia w Social Media bez umieszczania na nim informacji: „© [Nazwa/nazwisko autora] / Fotolia”,
- nawet przy modyfikacji zdjęcia, a w tym zrobieniu kolażu, zakupione zdjęcia nie mogą być większe niż 1000x1000px;
Przyznam, że zdziwiłam się bardzo dowiadując się, że nie mogę tak od korzystać ze zdjęć stockowych na Facebooku. Prawdopodobnie osoby, które częściej ode mnie kupują różnego rodzaju dzieła w bankach zdjęć są lepiej zorientowani.
Ponieważ zdziwienie było duże, zaczęłam kopać dalej i zawracać głowę pracownikom innych banków zdjęć 🙂
W przypadku banku zdjęć Depositphotos.com mamy dwie kategorie dzieł “Editorial only” i pozostałe 😉
Zdjęcia editorial są zdjęciami do celów redakcyjnych i:
- nie można ich edytować (choć nazwa może być myląca),
- nie mogą być wykorzystane do celów reklamowych i komercyjnych
- mogą być publikowane w Social Media (jeśli nie są to posty sponsorowane/reklama)
- przy ich wykorzystaniu należy zawsze umieszczać obok notkę o prawach autorskich: „[Nazwisko lub Nazwa Dostawcy (autora)]/Depositphotos.com”
Zdjęcia niebędące “editoral only” można można przerabiać i publikować bez notki o prawach autorskich, a także wykorzystywać w reklamie i postach sponsorowanych.
Jeśli chodzi o bank zdjęć Shutterstock.com to odpowiedzi nie uzyskałam, a w umowie licencyjnej nie znalazłam jakiś konkretnych ograniczeń dotyczących mediów społecznościowych (oprócz dotyczących wykorzystania wideo w Social Media – do 500 tys. wyświetleń).
Zatem podsumowując krótko i treściwie – nawet jak płacisz to nie znaczy, że możesz wszystko. Warto więc czytać regulaminy, warunki korzystania i licencje. Jeśli kupujesz zdjęcia na Fotoli lub Depositphotos to zagadkę dotyczącą mediów społecznościowych masz rozwiązaną. W przypadku innych banków zdjęć sprawdź to lub dopytaj 🙂
A Ty wiedziałeś o tym? A może wiesz jeszcze coś czego ja nie wiem, a powinnam to wiedzieć? Będzie miło jak się podzielisz swoją wiedzą. Miło też mi będzie jak puścisz ten tekst dalej w świat 🙂
Tak jeszcze na koniec, bo obiecałam, kilka słów o darmowych treściach audiowizualnych do użytku komercyjnego.
Często, co bardziej zaradni, chcąc zaoszczędzić korzystają z grafik google, co niestety często kończy się stworzeniem np. banneru ze znakiem wodnym z logo jakiegoś banku zdjęć. Wspominam o tym tylko dlatego, że się z tym spotykam i może te kilka słów ode mnie uchroni kogoś przed taką gafę (pomijam sytuację, gdy po prostu zapomni się podmienić zdjęcie na bannerze poglądowym- niestety i mnie takie sytuacje spotkały). Dlatego pamiętaj – pobierając grafikę z google images po pierwsze sprawdź jej źródło, jaką masz prawa do jej wykorzystania i czy nie ma znaków wodnych 😉 Jeśli ma tzn. że musisz ją kupić i już. Jak nie ma znaków wodnych to też wcale nie oznacza, że można brać, przerabiać i puszczać dalej w świat.
Ale są serwisy, które udostępniają darmowe zdjęcia do celów komercyjnych i nie wprowadzają żadnych ograniczeń co do mediów społecznościowych – moim ulubionym jest Pixabay.com – więcej na temat korzystania z materiałów umieszczonych na PIxabay.com tutaj.
PS. Zdjęcie tytułowe i to powyżej pochodzą z serwisu Pixabay.com 😉
No ładnie, człowiek uczy się całe życie. Ale o takim zapisie to byśmy nawet nie pomyśleli. W końcu jeśli kupujemy zdjęcie za prawdziwe pieniądze, to już myślimy że możemy z nim zrobić co chcemy, ale się okazuje że to nieprawda. Prowadzenie Facebooka i social mediów wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Wielkie dzięki za uświadamiający artykuł.
Zastanawia mnie jeszcze to 500 tys. wyświetleń. Chodzi o jednorazowe np w reklamie, czy w sumie np z wielu postów czy reklam i pytanie czy w jakiś sposób jest to do sprawdzenia przez np Fotolię.
Najlepiej chyba do nich napisać i zapytać.