Książka wyczekiwana przez wielu, wypromowana jeszcze przed pojawieniem się na rynku, sprzedana w przedsprzedaży bardzo szybko, napisana przez blogera, który sławę zdobył dzięki dzieleniu się wiedzą jaką posiada, a przy okazji zarabianiu na tym ogromne pieniądze.
Finansowy ninja to książka dla każdego, bez względu czy interesuje się tematyką finansów, czy jest biedny lub bogaty, stary lub młody. Każdy z nas powinien stać się finansowym ninja.
Kim wg. Michała jest “Finansowy ninja”?
To osoba mądra finansowo, która nie tylko potrafi zarządzać swoimi finansami, ale także robi wszystko by zwiększać przychody, oszczędności i jest przygotowana na nieprzewidziane okoliczności.
To osoba, którą powinien być każdy z nas. Jednak nie każdemu się to udaje. Dlaczego? Zgodnie z tym co Michał pisze (i ja się pod tym podpisuję analizując swoje życie) dzieje się tak ponieważ po prostu nie potrafimy zarządzać swoimi finansami, nie analizujemy naszych wydatków, przychodów, ślepo wierzymy pseudo-doradcom finansowym bez dogłębnego przemyślenia inwestycji. Ponadto mamy do tego złe podejście, a nawet jego brak – nie myślimy o tym i żyjemy z dnia na dzień. Nie mamy planu, celu, nie jesteśmy przygotowani na wypadki losowe, które zjedzą nasze oszczędności i co najważniejsze brak w nas motywacji, systematyczności i odpowiednich nawyków finansowych. Czasem podejmujemy jakieś działanie. Czytamy mądre książki, chodzimy na szkolenia lub spotkania z doradcami. Jednak to nie jest praktyczne działanie, to tylko nowa wiedza, która bez wdrożenia w życie nic nie zmieni. Michał podkreśla, że od samego czytania książki i poznania teorii nasze konto oszczędnościowe nie będzie pękać w szwach od zgromadzonej gotówki.
Dlatego czytając książkę Finansowy ninja warto wziąć do ręki zeszyt i długopis. To nie jest książka do przeczytania i odstawienia na półkę. Warto robić notatki, zapisywać swoje wnioski, rzeczy nad którymi Michał sugeruje się zastanowić i wykonywać ćwiczenia, które opisuje.
Zarządzanie finansami osobistymi przypomina mi trochę tworzenie strategii marketingowej, w której musimy określić sytuację wyjściową, cele ogólne i szczegółowe, co jest nam potrzebne do ich realizacji, mierniki i narzędzia do analizowania skuteczności podjętych działań, a także by przygotowanym na zmianę ścieżki, którą podążasz jeśli okaże się mało efektywna.
Już we wstępie Michał porusza kwestię, która jest znana wielu z nas: im więcej zarabiamy, tym więcej wydajemy – i to całkowicie nieświadomie, nie zauważamy tego. Nie odczuwamy ani wielkiej poprawy standardu życia, ani nie widzimy powiększających się oszczędności. A jak wiemy pieniądze nie potrafią zmieniać stanu skupienia i nie wyparowują. To my je wydajemy.
Z lektury tej dowiesz się jak i dlaczego warto prowadzić budżet domowy i czym on się różni od zwykłego spisywania wydatków. Jak sobie ułatwić jego prowadzenie i co może być motywatorem do systematycznej pracy z budżetem.
Nauczysz się korzystać z kalkulatora finansowego by wreszcie szybko obliczyć ile zyskasz na lokacie, ile faktycznie będzie kosztować cię kredyt i co lepiej ci się opłaca: karta kredytowa czy pożyczka.
W książce Finansowy ninja znajdziesz także:
- tricki i podpowiedzi, jak np. spełnić wymogi banków starając się o kredyt hipoteczny,
- odpowiedź na pytanie dlaczego ustalenie priorytetów w życiu jest istotną kwestią w naszym życiu,
- jakie sztuczki prowadzą banki i inne instytucje finansowe,
- na czym można oszczędzać, aby nie obniżać drastycznie standardu swojego życia
Oczywiście nie wszystko jest dla każdego np. u freelancera który ma rożne źródła dochodów i ich wpływów na konto może być trudna automatyzacja płatności, którą proponuje Michał, ale i tu proponuje on inne rozwiązanie.
Książkę czyta się bardzo dobrze, zwłaszcza, że na końcu każdego rozdziału jest podsumowanie i wypunktowane są najważniejsze kwestie. Gdy słucham podcastów Michała słyszę i czuję jego “uśmiech w głosie” – tak samo miałam czytając książkę Finansowy ninja. Wszystko napisane jest naprawdę prostym i przyjemnym językiem (co nie jest łatwe przy tak trudnym temacie), a podane przykłady odnoszące się do codziennego życia bardzo ułatwiają zrozumienie tego o czym Michał pisze.
Jeśli uważasz, że ten wpis jest przydatny dla Ciebie i chcesz dostawać informacje o innych ciekawych treściach na blogu i w Internecie to dołącz podaj swój adres e-mail, a ja obiecuję spełnić obietnicę.
Aha! Na początek dostaniesz kilka fajnych prezentów 🙂
Nie jest to cienka książka, myślałam, że będę ją czytać tygodniami. Jednak o dziwo połykałam strona po stronie i moje zainteresowanie wcale nie słabło. Naprawdę polecam tą pozycję i uważam, ze to obowiązkowa lektura każdej osoby. Daje do myślenia i pozytywnie nastraja do dbania o swoje finanse.
Książkę Finansowy ninja możesz kupić na stronie www.finansowyninja.pl.
Link jest linkiem partnerskim, jeśli kupisz książkę po przejściu przez ten link ja otrzymam prowizję – dziękuje!
PS. powinni ją wprowadzić jako obowiązkowy podręcznik w każdym liceum.
[…] Agata Chmielewska […]