Jeśli interesujesz się budowaniem biznesu on-line i produktywną pracą zapewne znasz Olę Budzyńską, czyli Panią Swojego Czasu. Jest jedną z tych osób, którą można podawać jako przykład przedsiębiorczej osoby, osiągającej swoje cele i dążenia.
Ola swoją przygodę z biznesem on-line (teraz też off-line) zaczynała od bloga, którego śledziłam i regularnie czytałam (i słuchałam w aplikacji Pocket, która odczytuje artykuły- polecam). Pamiętam, jak Ola robiła sobie wyzwania codziennych spacerów z kijkami nordic walking, stworzyła pierwszy kurs i budowała swoja społeczność.
Nie mam pewności czy kupiłam ten pierwszy kurs, ale na pewno był on jednym z pierwszych i dotyczył organizacji pracy, planowania, zarządzania sobą w czasie oraz motywacji. No ogólnie szeroko pojętej produktywności.
Było to w styczniu 2016 roku, a kurs nazywał się „Zorganizuj Się W 21 Dni”.
Od tego czasu Ola, jak i sama marka “Pani Swojego Czasu” bardzo się rozwinęły. Nie tylko biznesowo, ale i życiowo i doświadczeniowo. Dlatego z dużym entuzjazmem zobaczyłam, że wyszła książka, znaczy się “kursoksiążka” o tym samym tytule co kupiony kilka lat temu kurs.
Jeszcze milej mi się zrobiło, że otrzymałam ją w prezencie, bo mimo że zorganizowana jestem “stosunkowo dobrze” to jednak sporo rzeczy do poprawy i optymalizacji jest. Zresztą do kursu nie zaglądałam dawno, a wiedzę zawsze warto odświeżać.
Książka chwilę nabierała mocy na półce w moim pokoju. Wydana została kilka miesięcy temu, ja jednak miałam specyficzny czas w swoim życiu i zamiast optymalizować siebie w czasie, musiałam skupić się na innych zagadnieniach. No, ale dobrze, nie o tym ma być. Przejdźmy do książki 🙂
Czym jest #kursoksiążka?
No jak sama nazwa wskazuje to taki kurs i książka zarazem 😉 Znajdziesz w niej nie tylko teorię czy ćwiczenia, ale również miejsce na notatki, przemyślenia i wykonywane ćwiczenia.
Miejsce na notatki jest na marginesie każdej strony, jak i na końcu każdego rozdziału oraz samej książki. To taki trochę zeszyt ćwiczeń, który może pamiętasz ze szkoły (mam nadzieję, że to wspomnienie nie zraziło Cię do tej pozycji ;)).
Co znajdziesz w #kursoksiążce Zorganizuj się w 21 dni?
Każdy rozdział to jeden dzień, który porusza konkretne zagadnienie i odpowiednie do niego ćwiczenia. Dowiesz się:
- jakie metody możesz wykorzystywać,
- jakie nawyki wspierają naszą efektywność,
- jakie narzędzia są godne uwagi
- jak zarządzać czasem innych.
Podoba mi się luźny język, taki bez nadęcia, oraz pisanie od siebie, o swoich doświadczeniach i jak niektóre rzeczy wyglądają u Oli (np. wieczorne rutyny).
Znajdziesz tu też takie tematy trochę z pogranicza psychologii i naszych schematów jak porównywanie się z innymi, perfekcjonizm czy asertywność. Oj te rzeczy mogą bardzo wpływać na nasze zorganizowanie i efektywność.
Jak?
No u mnie to przykładowo taki perfekcjonizm czasem trzyma mnie mocno za nóżki, gdy chcę podjąć się nowych tematów lub zadań. Podświadomie boję się, że nie wyjdzie idealnie, więc prokrastynuje i albo porzucam temat, albo muszę klepnąć się w czoło i przemówić do rozsądku 😉 Co prawda Ola nie zaleca klepania się w czoło, ma inne sposoby na ten perfekcjonizm, i w sumie chyba bardziej jej metody polecam (jak się za mocno klepniesz w czoło to jeszcze jakiś guz powstanie lub coś ;)).
Z takich fajnych wskazówek z #kursoksiążki odnośnie perfekcjonizmu to wzięłam dla siebie szczególnie jedną “przygotuj się na krytykę”
No w sumie to prawda, czy będzie nieidealnie, czy idealnie, to zawsze ta krytyka może nastąpić, zwłaszcza jeśli ktoś inny ocenia naszą pracę lub dla kogoś ją dostarczamy, lub publikujemy ją w Internecie (zwłaszcza tu na krytykę warto się przygotować).
Dodam jeszcze, żeby pozwolić sobie na własną krytykę, bo skoro coś nie wyjdzie tak jakbyśmy chcieli to po co okłamywać siebie i mówić: no cud, miód, malina, skoro przy do malin temu trochę brakuje 😉
Inną poradą w ramach zarządzania sobą w czasie i zarządzania rzeczami do zrobienia, która szczególnie mi się podoba, to usuwanie rzeczy, których tak po prawdzie nigdy nie zrealizujemy!
I wierz mi, to jest bardzo trudne zadanie. Bo nie tylko nie lubimy pozbywać się rzeczy (nawet wirtualnych), ale ślepo wierzymy, że jednak kiedyś nadejdzie ten dzień, gdy czas zwolni albo doba będzie miała 48h, albo mi będziemy zasuwać szybciej. No nie, tak nie będzie. I tu muszę niestety przyznać, że sama w to wierzę i uczę się usuwać te zadania, które są mało istotne, może i fajne, ale nigdy nie staną się na tyle ważne, abym je zrobiła.
Zatem warto je wyrzucić lub… to taka rada ode mnie: przenieść, gdzieś, poza nasz system do zarządzania zadaniami, gdzie będzie miejsce na takie rzeczy. Nazywam to śmietnikiem. On sobie jest, ja nie muszę się z niczym rozstawać, nie zaglądam tam, bo i tak nie mam na to czasu, a lista zadań nie jest zagracona tego typu taskami, które nadają się do śmietnika 😉
Dla kogo jest #kursoksiążka “Zorganizuj się w 21 Dni”?
Mym skromnym zdaniem dla każdego (i dla kobiet i dla mężczyzn, i jak widac na zdjęciach – dla kotów ;)), którzy czują, że potrzebują pomocy w organizacji siebie w przestrzeni życiowej i pracowej, gubią się czasie, który posiadają i zadaniach, które sami sobie tworzą i które wrzucają im inni. Jest też dla osób, które mają już wiedzę, jakoś tam sobie radzą z organizacją, ale czują, że pora wdrożyć nowe metody i odświeżyć pamięć. Obu tym grupom radzę robić ćwiczenia, bo bez nich sama teoria będzie stratą czasu 😉